„Tajemnicze kolorowanki”
Wyższa szkoła kolorowania
Kilka lat temu pojawiły się w księgarniach kolorowanki dla dorosłych. Są to wydawnictwa mające na celu odstresowanie kolorującego dorosłego. „Tajemnicze kolorowanki” wydawnictwa Wilga stworzone są z myślą o dzieciach. Ale uwaga! Dobra wiadomość dla dorosłych – oni również mogą je kolorować. (Jeśli oczywiście dziecko im na to pozwoli.) Pola do zakolorowania są raczej niewielkie, ich wypełnienie wymaga pewnej koncentracji, więc umysł dorosłego zostanie zajęty – przez jakiś czas nie będzie przepracowywał swojej zwykłej problematyki.
Te niewielkie pola sprawiają, że kolorowanki zainteresują raczej starszych przedszkolaków – 5-6 lat. Wymagają bowiem precyzyjniejszej pracy rączek, niż rysunki złożone z dużych niepodzielonych liniami powierzchni. Przydadzą się też podstawowe kwalifikacje jeśli chodzi o liczenie i czytanie. Te umiejętności potrzebne będą, by złamać kody. Nie są to bowiem zwykłe kolorowanki. To kolorowanki zaszyfrowane. Czyli – ćwiczą rączki, koncentrację, cierpliwość, jak inne tego typu zabawy, ale mobilizują także do rozwiązywania prostych zadań matematycznych, czytania i kombinowania na inne sposoby – zawierają sprytne szyfry i kombinacje. „Tajemnicze kolorowanki” są ładnie opracowane graficznie. Dzieci to lubią.
Tego typu wydawnictwa, poza tym, że pożyteczne ze względów edukacyjnych, są też pomocne w codziennym życiu. Dziecko siedzi przy stole skupione na poszukiwaniu właściwej kredki, podczas gdy mama, tata realizują własne zadania. Różnorodność łamigłówek w „Tajemniczych kolorowankach” pozwala mamie na ugotowanie obiadu, albo odnalezienie skarpetek do pary, nawet jeśli są porozrzucane po całym mieszkaniu, albo sfastrygowanie stroju niedźwiedzia na bal przebierańców. Nikt się nie nudzi. Każdy kształci jakieś umiejętności. Tymczasem ściany pozostają niepokryklane – skoro można kredek użyć w inny sposób. Same pożytki!
JP
„Tajemnicze kolorowanki”, wydawnictwo Wilga, 2017.