Zdolność słuchania

Oto książka, która powinna trafić pod strzechy. Skąd bowiem wielu z nas ma się dowiedzieć o znaczeniu ciszy. Skąd, skoro przywykliśmy do trwania w hałasie, wśród dźwięków, których nie wybraliśmy, po prostu już tu były. Nie zastanawialiśmy się, czy nam się podobają, czy nie, czy nam służą, czy wręcz przeciwnie. Często staramy się przebić hałas dźwiękami, które uważamy za ważniejsze, tym samym włączamy się w powszechną kakofonię.  A dźwięki należy słyszeć i umieć wybrać te dobre dla nas.

Marcin Dymiter – zawodowo związany ze sferą dźwięków zwraca uwagę na to, czego czytelnik nie dowie się w szkole, gdzie najczęściej nic nie słychać, często nie dowie się też w domu, zagraconym dźwiękami sztucznego typu. To sprawy, które można jednak ogarnąć, kiedy jest się audiokulturalnym. Audiokulturalni szanują ciszę, szanują jej potrzebę u ludzi dzielącymi z nimi przestrzeń życia. Audiokulturalnym można stać się nawet jeśli wyrośliśmy na osiedlu mocno gwarnego miasta. I niechaj bycie audiokulturalnym stanie się modne, najmodniejsze, a my żyjmy spokojni i radośni jak stokrotki wzrastające na łące wśród łagodnego poszumu traw, wesołego bzyczenia pszczółek i ptasiego świergotu.

Dużo mądrych i praktycznych porad zawarł Dymiter w swojej książce i naprawdę obyśmy wszyscy z nich skorzystali, wówczas docenimy ich wagę. Poza tym to zabawna książka, można się pośmiać z różnych historyjek opowiadających trochę o naszych sąsiadach, trochę o nas samych – takich czasem śmiesznych zagubionych w fonosferze.

Zabawne są też ilustracje Joanny Gębal – fioletowy słoń, i ludzie – dużo ludzi z takimi okrągłymi uszami, którymi słuchają, nasłuchują i oby dobrze słyszeli.

JP

Marcin Dymiter „Przewodnik dla audiokulturalnych”, zilustrowała Joanna Gębal, wydawnictwo Adamada, 2021.c