Siódma Góra

Ludwig Górski, Mieczysław Piotrowski „O zajączku, który… nie umiał zliczyć do trzech”

Edzio w (wartkiej) akcji

big_o_zajaczku_okladka_druk_kopiowanie_643j3

Wydawnictwa czasem wracają do dzieł sprzed lat. Są to zwykle książki niepoślednich twórców. Tak jest  w przypadku opowieści „O zajączku, który… nie umiał zliczyć do trzech”. Ludwig Górski – autor tekstu, Mieczysław Piotrowski – ilustracje, to wyjadacze. Dobrze, że ich wspólne dzieło zostało wznowione. Inaczej wśród zajączków kicających poprzez wyobraźnię współczesnego dziecka zabrakłoby  właśnie tego – Edzia.

Edzio jest wyluzowanym zajączkiem polnym okołowierzbowym. W łebku przeciąg, pragnienie pietruszki, żadnego pojęcia o edukacji, ale za to muzykalny. Zdolny, tylko leń. Ale to się zmienia, kiedy dobrze go zmotywować, kiedy wskazać zajączkowi marchewkę, a właściwie pietruszkę. Kierunek do pietruszki wskazują Edziowi Janek i Zosia. Lecz nim zajączek do pietruszki trafi musi przejść przez matematyczne zawiłości.

Akcja książek o niewinnej treści, z szaraczkiem jako bohaterem zazwyczaj płynie spokojnie od początku, przez środek, do końca. Jest tak i w tym przypadku. Niby nic się nie dzieje, chociaż Edzio, w toku przygód nauczy się liczyć do sześciu. Ale cóż za dynamika dialogów! Przed oczami migają podkreślone na kolorowo wyrazy – nazwy liczb od jeden do sześć. Postaci żonglują nimi jak piłeczkami. Zajączek co prawda huncwot, ale myśli bardzo szybko i szybko mówi. Dialogi są błyskotliwe, nakręcają akcję. Może wartka akcja nie jest najważniejsza w opowieściach dla dzieci. W tej jednak jest niewątpliwą zaletą. Wydarzeń nie jest tu tak wiele, lecz podskakują i migoczą (zupełnie kompatybilnie  z grafiką) jak zajączek na kwiecistej łące.

No i piosenki! Krzynka poezji w zamęcie rozmów z pyskatym zajączkiem. Nie jakoś bardzo głęboko, jednak refleksyjna: Futerka mam dwa też, /Na zimę i lato,/I przednie łapki króciutkie dwie./ Mam jeden ogonek, Lecz macham w dwie strony,/A dziurki w nosie są dwie, czy nie?

Nierzadko trudno jest wytłumaczyć młodemu człowiekowi, po co właściwie powinien się uczyć. Czasem trzeba wpuścić zajączka. Naiwnego, zadziwionego światem, zorientowanego na pietruszkę szaraczka – Edzia.

JP

Ludwig Górski „O zajączku, który… nie umiał zliczyć do trzech”, ilustracje Mieczysław Piotrowski, Wydawnictwo Warstwy, 2015