Siódma Góra

Lotta Olsson „Dziwne zwierzęta”

Chce się żyć

dziwne-zwierz_ta_420px_rgb

Zacznę od końca. W książkach wydawnictwa Zakamarki bardzo podobają mi się płócienne grzbiety. Razem  z twardą okładką tworzą przedmiot przypominający mi czas, kiedy odkryłam, że żadne  szarobure popołudnie nie jest mi straszne. Poczucie solidnej tekturki i płóciennego grzbietu pod paluszkami było zapowiedzią przygód, odkryć nieznanych jeszcze światów.

Sympatyczne mordki głównych bohaterów często spotykamy w książkach dla dzieci. W „Dziwnych zwierzętach” także. Mamy tu przyjemnego mrówkojada  z długim nochalem i uszatą orzesznicę. Każdy chciałby się kolegować z właścicielami takich pyszczków. Ale dodatkową zaletą ilustracji Marii Nilsson Thores są szczegóły sprawiające, że rzeczywistość zwierzaków staje się nam bliższa, łatwo dobrze się poczuć w ich świecie. Myślę o małym serwisie do kawy i herbaty – kolorowym w groszki. Na części obrazków mrówkojad i orzesznica raczą się napojami z nakrapianych filiżanek ze spodeczkami. Niby takie leśne dzikuski, a jednak nie jest im wszystko jedno  z czego piją. Mają w sobie coś dystyngowanego.

Tematyka jaką mrówkojad i orzesznica poruszają w dialogach nie jest banalna. Od pierwszych stron wyczuwa się intelektualną atmosferę. Zwierzątka poruszają problematykę relatywizmu, a także współczesnych mediów. Rozmawiają o przemijaniu. Orzesznica trochę pozuje na wykształciucha, to nadaje dialogom filozoficzny polor. Jednak to nie kwestie erudycyjne rozstrzygają o wartości znajomości mrówkojada  z orzesznicą oraz o wartości książki.

To, co czyni bogatym życie w leśnych norkach, to relacja między zwierzątkami. Są świadome różnic, jakie je dzielą. Jednak dystans do swych własnych ogonków, nosków, zwyczajów pozwala im na omawianie tych różnic. Przedstawianie ich sobie wzajemnie  z różnych perspektyw – bez urazy, za to ze zrozumieniem. „Dziwna ona, dziwny on,  a taka ładna przyjaźń” – mogłaby zaśpiewać Łobaszewska. Mrówkojad i orzesznica są przyjaciółmi. Dlatego czytanie o ich przeżyciach jest tak budujące. Lektura napawa dobrymi uczuciami. Chce się żyć –  jak w leśnej norce.

JP

Lotta Olsson „Dziwne zwierzęta”, ilustracje Maria Nilsson Thore, przetłumaczyła Agnieszka Stróżyk, wydawnictwo Zakamarki, 2012

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *