Lotta Olsson „Dziwne zwierzęta”
Chce się żyć
Zacznę od końca. W książkach wydawnictwa Zakamarki bardzo podobają mi się płócienne grzbiety. Razem z twardą okładką tworzą przedmiot przypominający mi czas, kiedy odkryłam, że żadne szarobure popołudnie nie jest mi straszne. Poczucie solidnej tekturki i płóciennego grzbietu pod paluszkami było zapowiedzią przygód, odkryć nieznanych jeszcze światów.
Sympatyczne mordki głównych bohaterów często spotykamy w książkach dla dzieci. W „Dziwnych zwierzętach” także. Mamy tu przyjemnego mrówkojada z długim nochalem i uszatą orzesznicę. Każdy chciałby się kolegować z właścicielami takich pyszczków. Ale dodatkową zaletą ilustracji Marii Nilsson Thores są szczegóły sprawiające, że rzeczywistość zwierzaków staje się nam bliższa, łatwo dobrze się poczuć w ich świecie. Myślę o małym serwisie do kawy i herbaty – kolorowym w groszki. Na części obrazków mrówkojad i orzesznica raczą się napojami z nakrapianych filiżanek ze spodeczkami. Niby takie leśne dzikuski, a jednak nie jest im wszystko jedno z czego piją. Mają w sobie coś dystyngowanego.
Tematyka jaką mrówkojad i orzesznica poruszają w dialogach nie jest banalna. Od pierwszych stron wyczuwa się intelektualną atmosferę. Zwierzątka poruszają problematykę relatywizmu, a także współczesnych mediów. Rozmawiają o przemijaniu. Orzesznica trochę pozuje na wykształciucha, to nadaje dialogom filozoficzny polor. Jednak to nie kwestie erudycyjne rozstrzygają o wartości znajomości mrówkojada z orzesznicą oraz o wartości książki.
To, co czyni bogatym życie w leśnych norkach, to relacja między zwierzątkami. Są świadome różnic, jakie je dzielą. Jednak dystans do swych własnych ogonków, nosków, zwyczajów pozwala im na omawianie tych różnic. Przedstawianie ich sobie wzajemnie z różnych perspektyw – bez urazy, za to ze zrozumieniem. „Dziwna ona, dziwny on, a taka ładna przyjaźń” – mogłaby zaśpiewać Łobaszewska. Mrówkojad i orzesznica są przyjaciółmi. Dlatego czytanie o ich przeżyciach jest tak budujące. Lektura napawa dobrymi uczuciami. Chce się żyć – jak w leśnej norce.
JP
Lotta Olsson „Dziwne zwierzęta”, ilustracje Maria Nilsson Thore, przetłumaczyła Agnieszka Stróżyk, wydawnictwo Zakamarki, 2012