Antonina Krzysztoń „Przeźroczysty chłopiec”
Poemat prozą, wierszem i trochę narysowany
Dzieciństwo nie jest sielanką. Przynajmniej nie dla wszystkich. Bycie przedszkolakiem to nie tylko hecne podskoki w kółeczku. Zdarzenia nie zawsze niosą wrażenie ciepła, radości, bezpieczeństwa, które są tak bardzo pożądane. Często trudno przekazać wiadomość o swoich potrzebach do świata dorosłych. Serce przepełnione jest uczuciami, którymi chciałoby się podzielić. Ale jak? Z kim? To nie zawsze jest oczywiste, łatwe.
Antonina Krzysztoń – jak medium – przekazuje czytelnikowi wieści ze świata kilkulatka. Bohater mówi już na początku, że nie jest szczęśliwy. Nie znaczy to, iż nie przeżywa szczęśliwych chwil. Jego życie nie jest tak proste jak mogłoby wyglądać z perspektywy dorosłego. Autorka snuje opowieść w formie poematu prozą, wierszem i trochę narysowanym. Jest tu bowiem trochę fabuły, trochę piosenek, no, i rysunki autorki. Te ostatnie rozczochrane, koślawe, ale solidnie opisane, żeby było wiadomo, o co w nich chodzi. Dużo mikrozdarzeń – ktoś się do kogoś uśmiechnął, albo właśnie nie uśmiechnął, ktoś spojrzał życzliwie, albo z naganą, do głowy przyszła myśl – zasmuciła, albo dodała otuchy. Wszystko to przeżywa ktoś kilkuletni. Mały chłopczyk. Czytając o nim słyszymy bicie jego wrażliwego serca.
Lubię te fragmenty książki, które mówią o obserwacjach przyrody. Te najbardziej przypominają mi, że autorka jest twórczynią poetyckich pieśni. Gdy przychodzi zima, drzewa są golasami i ukazują cały swój kształt, schowany przedtem w liściach. (…) Niektóre drzewa są prościutkie, harmonijne, z gałęziami uniesionymi wprost do nieba. Inne jakby tańczyły, jeszcze inne smutne, poskręcane. Może coś ciężkiego je przygniotło? Może walczyły odważnie z czymś? Z kimś? Może się broniły? Niektóre mocarne, inne delikatne. Takie zwykłe, na które nie zwróciłbyś uwagi.
Na drzewa, liście i kwiaty zwracają uwagę poeci i dzieci. „Przeźroczysty chłopiec” zwraca uwagę dorosłych na dzieci. A dzieci poczują się w tej książce jak u siebie.
I cieszę się, że ktoś to powiedział (dźwięcznym głosem) – zaraz na początku: odkąd pamiętam, tęsknię…
JP
Antonina Krzysztoń „Przeźroczysty chłopiec”, wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2017.